Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Kastracja... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=7484)

Rybka 05-02-2008 23:03

Kastracja...
 
Quote:

Originally Posted by maria_i_wilk (Bericht 120103)
Nie kastruj, poszukaj znakowania (tatuaz w uchu lub w pachwinie i daj znac do najblizszego zwiazku kynologicznego, ze masz psa husky. Co to w ogole za pomysl, zeby nie szczepic, a pod noz to tak?!?! Przypomne, bo wiele osob w trosce o... rozne rzeczy moze zapomina, ze kastrowanie jest tak samo jak okaleczanie uszu, obcinanie ogonow niedozwolone, a dopuszczane TYLKO ze wzgledow medycznych.
maria i wufi


No to mamy różnicę poglądów... I to dużą :)
Kastracja nie jest w Polsce ani w żadnym innym europejskim (czyt. cywilizowanym) kraju zabroniona. Ponieważ jądra psu służą JEDYNIE do prokreacji, a moim zdaniem (jak też zdaniem ogromnej większości hodowców- lecz nie pseudohodowców) pies będący nierasowy nie powinien być rozmnażany- chcę psa wykastrować. Zapobiegę tym sposobem chęci ucieczek, gdy suki mają cieczkę, stresu z tym związanego, oraz zmniejszę "zadziorność" w stosunku do innych samców. Poza tym nie chcę aby osoba chcąca zaadoptować psa kierowała się chęcią rozmnażania go, tylko chcę aby trafił do domu, gdzie będzie przyjacielem rodziny. Czy kochałabyś mniej psa, który nie ma jąder?

Co do rejestracji w ZK nie zrobię tego, ponieważ jak pisałam nie jestem jego właścicielką, jedynie szukam mu dobrego domu... I nie posiadam psa rasy husky :) Ten pies jest... hmmm... kundlem :)

A co do podobiebieństwa do SH to... Jeżeli znasz wzorzec psa rasy husky to wiesz, ze jest duuuużo drobniejszy, oraz ma zupełnie inną kufę.

Pozdrawiam serdecznie.

maria_i_wilk 06-02-2008 00:05

Co do oceny czy masz rację, prawo czy coś, to nie wiem czy masz prawo decydować o psie, którego nie zamierzasz trzymać. Co do względów medycznych, to usunięcie jąder zwiększa częstość niektórych nowotworów (kości) w rasach psów bulowatych. Gdyby jajka nie były potrzebne, to by zwierzęta ich nie miały. A twierdzenie, że psu jajka slużą tylko do prokreacji jest nieprawdą. Testosteron przyspiesza reagowanie w układzie nerwowym, pozwala na przybieranie masy mięśniowej.
Co do powodów, dla których bym kochała czy niekochania psa, to nie jest to w sferze wymienianych z kimś nieznanym, publicznie, argumentów do jakiejkolwiek dyskusji.

A jeśli kundel jak twierdzisz ma nie chodzić na suczki, to wystarczy go nie spuszczać ze smyczy. To sposób, ktory nie wymaga zatrudniania wyobraźni do wytaczania argumentów "za" operacją, która po pierwsze nie jest konieczna, po drugie, nie jest potrzebna, a po trzecie może zmniejszyć szanse na adopcję. Bo nie możesz zakładać, że wszyscy myślą tak jak ty. No i żadna operacja nie jest wolna od ryzyka.

A co do "A co do podobiebieństwa do SH to... Jeżeli znasz wzorzec psa rasy husky to wiesz, ze jest duuuużo drobniejszy, oraz ma zupełnie inną kufę."

Kufę ma szeroką, ale głowę ma tak dużą, jak Wufek. Takie też się zdarzają. Wiele osób spoza rasy pyta czy mój husky jest malamutem. Gdy chodzi o wzorzec to dopuszcza on psy wzrostu 60 cm. Wobec tego górna granica wagi 27 kg z łatwością może być przekroczona (Wulfy - husky, ma 60cm i w pełnym futrze waży 31kg). A ile waży ten pies, jeśli go ważyłaś?

Nie chciałam się spierać na temat rasy psa na zdjęciach. Moje spostrzeżenia mogły, ale nie musiały, pomóc zauważyć cechy typowe dla innej rasy niż wilczaki, jeśli miało to mieć jakieś znaczenie.
maria i wufi

darunia-puma 06-02-2008 11:00

Quote:

Originally Posted by panodfiony (Bericht 120135)
i dobrze podsumowałaś :thumbs


zgadzam sie z toba
kastracja jak najbardziej jest potrzebna i rybko wiesz jak jest z dogomanią psy spod jej skrzydeł wylatują bez jajek i po sterylce i oby każdy nierasowy psiak był po zabiegu nie byłoby aż tylu biednych bezdomnych psów w schroniskach :roll:
rybko twój psiak ma trafić do dobrego kochającego domu a nie do rozmnażaczy więc nie widzę potrzeb trzymania psa nie wykastrowanego tym bardziej że napisałaś że psiak jest agresor do samców mój też był i teraz po kastracji bardzo się wyciszył i jest o niebo lepiej tak samo jak z cieczkami u suk nie reaguje na to
więc masz na pewno moje poparcie względem kastracji jakbyś czegoś potrzebowała to daj mi proszę znać na dogo a ja postaram się pomóc

maria_i_wilk 06-02-2008 15:38

Quote:

Originally Posted by darunia-puma (Bericht 120146)
[...] napisałaś że psiak jest agresor do samców mój też był i teraz po kastracji bardzo się wyciszył i jest o niebo lepiej tak samo jak z cieczkami u suk nie reaguje na to

A jak szczeka, to sie usuwa struny glosowe...

Nie ma zlituj, nie macie dziewczyny (i chlopaku) racji. Dzialacze swoje a prawo mowi jednoznacznie, ze zwierzeta chroni takie samo prawo jak czlowieka (w znaczeniu, ze nie wolno bez powodu okaleczac). Oczywiscie dzialacze w tym czy innym zwiazku ciagna za soba rzesze wyznawcow, ktorych namawiaja do nierespektowania prawa (!) i szerokiego stosowania rozwiazania problemu bezdomnych psow w Polsce w sposob silowy - przez sterylizacje i kastracje. Chcialam powiedziec, bo jakos to umyka, ze nawet jesli prawo co do kastracji tego psa nie bedzie wyegzekwowane, bo ktos uwaza, ze powinien zrobic wedlug wlasnego sumienia, to nie zmienia sie w moim pojeciu klasyfikacja czynu.
Mozna by sie tu zastanowic, czy jesli chce sie pomoc komus zmiescic sie w kurtke, w ktorej jest tylko jeden rekaw, to czy jedynym sposobem (i najlepszym i najbardziej humanitarnym) jest obciecie mu reki. Ja, chociaz wszyscy zwolennicy jednorecznosci, zakrzykna, ze to jedyny humanitarny sposob, powiem, ze nie bierz psa, jesli chcesz mu wyrwac zeby, bo gryzie.

Byc moze (a nawet na pewno) nie jest to watek, ktorego sie spodziewalas, bedac autorka prosby o pomoc w adopcji psa, ale nie widze niczego zlego w takim temacie, jak ten, czy w temacie o regulacji liczebnosci stad wilkow w Polsce metoda odstrzalu.

maria i wufi

maria_i_wilk 06-02-2008 15:48

Quote:

Originally Posted by Rybka (Bericht 120105)
Co do rejestracji w ZK nie zrobię tego, ponieważ jak pisałam nie jestem jego właścicielką, jedynie szukam mu dobrego domu...

Nie miałam na myśli rejestracji, tylko zgłoszenia im (do jakiegoś rejonowego oddziału ZK), gdyby się okazało, że pies ma tatuaż. Bo pies, który się włóczył, a nie pochodzi z tej okolicy, może jest szukany w innej części kraju i tam właściciel zgłosił do ZK zaginięcie. (Prawdę mówiąc nie wiem jak mocno się przy zaginięciu angażuje, ani co może zrobić oddział ZK.).
Ale jeśli pies nie jest tatuowany, to znaczy, że nie był rodowodowy i nie ma co pytać w ZK. Na pewno nie namawiam do "zakładania" mu papierów ;-).
maria i wufi
PS. Wiesz jak najszybciej roztrzygnać, czy to wilczak czy husky? Spuścić ze smyczy. Jak wróci, to był owczarek :rock_3

jefta 06-02-2008 16:58

Quote:

Originally Posted by maria_i_wilk (Bericht 120182)
Nie ma zlituj, nie macie dziewczyny (i chlopaku) racji. Dzialacze swoje a prawo mowi jednoznacznie, ze zwierzeta chroni takie samo prawo jak czlowieka (w znaczeniu, ze nie wolno bez powodu okaleczac).

ustawa o ochronie zwierząt:
Rozdział 8
Zabiegi na zwierzętach

Art. 27.
1. Zabiegi lekarsko-weterynaryjne na zwierzętach są dopuszczalne dla ratowania ich życia lub zdrowia oraz dla koniecznego ograniczenia populacji i mogą być przeprowadzane wyłącznie przez osoby uprawnione.

http://ks.sejm.gov.pl:8009/proc2/ustawy/392_u.htm

maria_i_wilk 06-02-2008 17:36

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 120196)
oraz dla koniecznego ograniczenia populacji i mogą być przeprowadzane wyłącznie przez osoby uprawnione.

Dziękuję. O ten zwrot chodzi, "dla koniecznego ograniczenia populacji". I jego interpretację. Ja poddaję taki pomysł, żeby pomyśleć.
maria i wufi

AngelsDream 06-02-2008 17:52

Po pierwsze - dziękuję Margo za podzielenie tematu :)

Po drugie - oczywistym jest, że kastracja jak każdy zabieg niesie znamiono ryzyka. Jednak nie stawiałabym jej w jednej linii z kopiowaniem ogonów i uszu - to jednak trochę, co innego wg mnie. Wiadomo, że każdy ma prawo do własnego zdania, ale tyle się słyszy, że pies/suka trafiły do dobrego domu, który potem okazywał się pseudohodowlą.

Ja mam 3 wykastrowane szczury. Dwóm ratowałam w ten sposób zdrowie i życie. Jeden został wykastrowany ze względu na swój charakter. W tej chwili ma ponad dwa lata i cieszy się wspaniałym zdrowiem, aż trudno uwierzyć. A przecież u tak małego organizmu narkoza i kastracja są jeszcze większym ryzykiem.

Przyznam, że mocno się zdziwiłam czytając wypowiedzi marii...

wolfin 06-02-2008 17:57

hej, ja za to zeby nie bylo kundlow.
ale zapomina cie jedna zec-mozna jajka zostawic TYLKO przewazac drogi spermii (sory za polskie terminy) i to by pies nie byl kastratem, mial jajka i hormony tylkoze nie mogl miec maliuchow bo byl by sterilnym.

to tez bylo by zlem??

darunia-puma 06-02-2008 17:58

Quote:

Originally Posted by maria_i_wilk (Bericht 120204)
Dziękuję. O ten zwrot chodzi, "dla koniecznego ograniczenia populacji". I jego interpretację. Ja poddaję taki pomysł, żeby pomyśleć.
maria i wufi

a jak inaczej nazwiesz - jak pies bezpapierowiec będzie na lewo i prawo kopulował z innymi psami ? po co , na co ? mało bezpańskich psów
nie załowałam i nie żałuję ze wykastrowałam setha,shilla idzie pod nóż na wiosne
masz psa rasowca oki nie kastruj, ale po co więcej kundli ?
humanitaryzm ? hhhmmmm a czy humanitarne jest niepoduszczenie psa jak suki mają cieczkę ? jak wyje , szarpię się do nich , ma ciągłe pragnienie ale nie spełnione? to według mnie jest bardziej nie humanitarne niż kastracja czy sterylka :evil:

darunia-puma 06-02-2008 18:03

Przyznam, że mocno się zdziwiłam czytając wypowiedzi marii...[/quote]

no mnie również zdziwiła taka zaciętość w tym temacie tym bardziej że psów w polsce bezdomnych mamy pod dostatek:cry:

AngelsDream 06-02-2008 18:26

wolfin po naszemu sterylizacja - jest to opcja. Nie wiem czy u nas dostępna ? Ktoś sterylizował psa zamiast kastrować?

wolfin 06-02-2008 18:28

a ktos o tym pytal sie?
jasne ze latwej zrobic kastracje-cach i po jajkach a sterylizacja to juz normalny zabieg.

ale popytaj cie mysle ze bedzie jakis wet ktory to by robil.

AngelsDream 06-02-2008 18:32

wolfin - problem polega na tym, że jest 1-2% szans, że po sterylizacji pies nadal będzie płodny i jak to sprawdzić?

wolfin 06-02-2008 18:41

Quote:

Originally Posted by AngelsDream (Bericht 120218)
wolfin - problem polega na tym, że jest 1-2% szans, że po sterylizacji pies nadal będzie płodny i jak to sprawdzić?

ale to nie 99% ze bedzie plodny, na dodatek, to juz same wybiera cie co jest lepsze, jesli Maria powiedziala ze kastracja to zlo, to dalam alternatywe, jesli juz i ona jiest zla...to juz nie wiem jak pomoc.

:rock_3

AngelsDream 06-02-2008 18:49

wolfin dla mnie obie opcje są dobre, jeśli się wie, po co się taki zabieg robi. :)

wolfin 06-02-2008 18:58

;-) noo i tak to bedzie wet robic a nie liudzie ktore maja psy, to mysle ze oni beda wiedzieli co i jak :)

Gaga 06-02-2008 19:08

Jak sie dobrze poszuka, to znajdzie sie weta, ktory zrobi wszelkie opcje:radykalne i posrednie a czesc z nich zaproponuje (w przypadku suk) blokade hormonalna.
Mysle, ze jesli ktos decyduje sie na kastracje w tym celu aby uniknac nieplanowego rozmnazania to nie bedzie sie rozgladal za wyjsciami posrednimi.
Kazda nasza decyzja w stosunku do naszego zwierzaka jest obarczona swiadomoscia konsekwencji. Zawsze mamy wybor i to my dokonujemy tego wyboru i my bierzemy za to odpowiedzialnosc.
Powszechosc sterylek, programy operacji za symboliczne kwoty sa odpowiedzia na lawinowo rosnaca liczbe psich nieszczesc, trafiajacych do schronisk.
Przerazajaco niski stan swiadomosci spoleczenstwa na temat zwierzat, opieki nad nimi i odpowiedzaialnosci za nie, w polaczeniu z dostepnoscia "towaru na rynku" :| spowodowal gigantyczny problem.
Na dzien dzisiejszy nie ma innego rozwiazania jak masowe sterylki. Mzona jeszcze pojsc w masowe eutanzaje ale tego nasz wyjatkowo "emaptyczny" narod nie zdzierzy... poza tym, zbyt szybko ludzie nauczyliby sie, ze najprostszym rozwiazaniem ich problemu jakim stal sie pies- jest uspienie go.
Racje Marii sa OK ale musza miec swiadomy grunt.. poki go nie ma- jest stol operacyjny .

Rybka 06-02-2008 19:14

wolfin, ale ja jestem wet :)
Podwiązanie nasieniowodów jest dobrą alternatywą ale w przypadku mojego psa mija się z celem. Ja chcę wykastrować go po to, żeby wyeliminować jego dominacyjne zachwanie w stosunku do innych psów i popęd płciowy, oraz zapobiec rozmnażaniu. W przypadku zostawienia jajek zapobiegłabym tylko rozmnażaniu, ale pozostałe problemy by zostały. Dlatego chcę go wykastrować.
Kastracja jest zabiegiem szybkim, łatwym i mało skomplikowanym, poza tym nie jest obarczony dużym ryzykiem, więc tak jak pisałaś- ciach i po jajkach :)
Każdy ma swoje poglądy, ja jestem za kastracją psów, które nie są reproduktorami, oraz za sterylizacją suk, które nie są sukami hodowlanymi.
Koniec i kropka.

AngelsDream 06-02-2008 19:19

Quote:

Na dzien dzisiejszy nie ma innego rozwiazania jak masowe sterylki. Mozna jeszcze pojsc w masowe eutanzaje ale tego nasz wyjatkowo "emaptyczny" narod nie zdzierzy... poza tym, zbyt szybko ludzie nauczyliby sie, ze najprostszym rozwiazaniem ich problemu jakim stal sie pies- jest uspienie go.
Racje Marii sa OK ale musza miec swiadomy grunt.. poki go nie ma- jest stol operacyjny .
Ano właśnie.


All times are GMT +2. The time now is 23:12.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org