Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Videos & photo stories (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=171)
-   -   Dawid i Goliat :) (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=7530)

Gaga 13-02-2008 15:50

Dawid i Goliat :)
 
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...ds/Mikro-1.jpg
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...kro-i-Chey.jpg

http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...o-i-Chey-1.jpg

pełny opis w poniedziałek ;)

aneta1 13-02-2008 18:53

Gaga czy to twoje ??????????????? Gadaj szybko :twisted:

maria_i_wilk 13-02-2008 20:34

Quote:

Originally Posted by aneta1 (Bericht 121248)
Gaga czy to twoje ??????????????? Gadaj szybko :twisted:

Podobny, nie? ;o)
[...i co ja jeszcze robiłem...?]

maria i wufi

shaluka 13-02-2008 21:49

Jakby Chey cofnął się w czasie i oglądał dawnego siebie :D

Rona 13-02-2008 21:54

Quote:

Originally Posted by shaluka (Bericht 121277)
Jakby Chey cofnął się w czasie i oglądał dawnego siebie :D

Owszem.... pamiętam ten dzień kiedy z Halszka trzymałyśmy 2-mies Camio i Cheya na rękach... mieli takie same wesołe i ciekawskie ślepka!

maria_i_wilk 13-02-2008 22:18

Quote:

Originally Posted by shaluka (Bericht 121277)
Jakby Chey cofnął się w czasie i oglądał dawnego siebie :D

no co ty? chey nigdy nie był rudy...
maria i wufi (rudy, ale się nie przyznaje)

Agnieszka 14-02-2008 00:38

Czy to przyszla partnerka Cheya, czy tylko nowa znajomosc?
Gag powiedz, bo ciekawosc zzera :))

Gaga 14-02-2008 01:24

Mlody - chlopak jest z zachowania kserokopia Cheya ;) Rzeczywiscie ciagle deja vu w zachowaniach :) Nawet napoczete kiedys przez Cheya sprzety wabia go jak znaczniki na sladzie :) Idzie tropem jak nic :D
Jaby to byl syn Cheya i teoria o uczeniu sie genetycznym miala racje bytu to powiedzialabym ze to wlasnei jest dowod :) Maly Księciunio :)

konek 14-02-2008 03:12

Uwielbiam takie spotkania, dorosłych samców z maluszkami. W tych pierwszych jest wtedy tyle nie widzianej na co dzień delikatności, że mnie osobiście to okrutnie rozczula. Max jak obcuje z takim maluszkiem jest taki fajnie niezdarny, bo tak się stara nie zrobić mu krzywdy a przy tym koniecznie chce się nim zaopiekować, więc w użyciu zostają takie gesty jak delikatne skubanie w dupkę i pilnowanie dosłownie jak kwoka każdego jego ruchu aby maluszek nie zrobił sobie krzywdy. Te spotkania są naprawdę wyjątkowe i nie wiem jak Wy ale ja mam pewność, że taki duży jeżeli tylko nie ma zaburzeń psychicznych to nie ma siły aby zrobił małemu krzywdę. Mało tego takiego małego to duży nawet nie próbuje ustawiać, niech bryka jeszcze z miesiąc dwa bez wychowania :lol:. Chyba bardziej wówczas maluchy wychowywane są przez suki niż dorosłe samce. Samce są chyba wtedy właśnie od rozpuszczania. A co? niech małemu diabełkowi pobłyszczą troszkę oczka, że mu wszystko wolno. Ale słodziaki i duży i mały. Daj Gaga jeszcze trochę fotek.

Gaga 14-02-2008 09:48

Bożenko- żaden dorosły pies o normalnej psychice i z prawidlowymi relacjami z czlowiekiem nie zrobi takiemu maluchowi krzywdy. Tak jak pisala wczesbiej margo w temacie innych suk wokol szczeniaczkow... jesli ja pokazuje Cheyowi malenstwo to jasne jest dla psa, ze to co trzymama w rekach nie jest potencjalna ofiara polowania:) Jedyne na co trzeba uwazac, to zeby mi duzy nie oskalpowal lapa malego...bo lapke to ma konkretna ;D
Oczywiscie przy napraszajacym sie maluchu nalezy ryczec jak lew z otwarta paszcza (do ktorej maluch miesci sie niemal caly), probowac odpornosc na scisk szczek n amalutkim karku ( tzn kiedy zapiszczy) :)..ale wszystko z wielkim wyczuciem i uwaga :)

Byla jedna sytuacja grozna (potencjalnie) dla malucha...Chey jak to Chey- Pan Pies, co to bez uszczerbku na honorze moze wywalac sie kolami do gory i pozwalac aby suki czy szczeniaki po nim brykaly... wiec tak sobie lezal i pozwalal sie zagryzac...do chwili gdy maluch zaczal eksplorowac jego podbrzusze...nie wiem czy szukal mleka, dosc ze wzial na zab, a wlasciwie na swoje male igielki .... jadra Cheya....ojj.. jak Chey wierzgnal :lol: ....ale bez agresji, bez drastycznych gestow... maluch szybko zakapowal, ze lepiej sie wyniesc z tamtego rejonu :) cala sytuacja to byly sekundy.. i zupelnie nic sie nie stalo...zabawa trwala dalej ;)

Narvana 14-02-2008 13:08

A ja wlasnie mialam okazje zobaczyc malucha. Jest swietny. :)
I co ciekawe, ten pies... miauczy :shock: :lol:

Agnieszka 14-02-2008 17:38

Gaga, a jak traktowac sytuacje, gdy dorosly samiec widzac szczenie podbiega do malucha, przewraca go lapa i stoi nad nim, a szczeniak placze? Mielismy taka sytuacje, gdy Varg mial ok 6 tyg. Juz dokladnie nie pamietam, jak to bylo, ale bylo troche straszne.

Rona 14-02-2008 18:23

Quote:

Originally Posted by maria_i_wilk (Bericht 121280)
no co ty? chey nigdy nie był rudy...

Oj był ci on rudy... :rock_3
http://cheitan.zperonowki.com/galeri...a_spacer_4.jpg
Dopiero potem mu przeszło :)

Gaga 14-02-2008 18:57

Quote:

Originally Posted by Agnieszka (Bericht 121465)
Gaga, a jak traktowac sytuacje, gdy dorosly samiec widzac szczenie podbiega do malucha, przewraca go lapa i stoi nad nim, a szczeniak placze? Mielismy taka sytuacje, gdy Varg mial ok 6 tyg. Juz dokladnie nie pamietam, jak to bylo, ale bylo troche straszne.

No zapolowal na male, nieznane.... zatrzymal lapa, przewrocilo sie male i plakalo.. klasyk:) Jak nie zrobil nic wiecej to w sumie nic sie nie stalo... roznica wielkosci i ciezaru jest taka, ze ja tez musze patrzec co Chey robi z mniejszym psem bo przeciez nie wie, ze moze mu zrobic krzywde. A maluchy po to ucza sie plakac, zeby komunikowac ze wlasnie boli i drugi ma przestac.. wiec jesli ten drugi stanal to znaczy ze odczytal sygnal ;)

Gaga 14-02-2008 18:58

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 121471)
Oj był ci on rudy... :rock_3

Dopiero potem mu przeszło :)


Chey byl bardziej szaro-bury :) To zdjecie niecoprzeklamuje kolor. Ale Mikro vel Prototyp jest zdecydowanie jasniejszy od Cheya w jego wieku ;)

konek 14-02-2008 21:14

Gaga, dlaczego każesz nam czekać do poniedziałku na pełny opis??? Nie bądź sadystka, nic nie rozumiem. Co to za ślicznota? Czy tylko ja tu jestem jakaś nie kumata?

konek 14-02-2008 22:13

Siusiaka nie widać i tak sobie myślałam, może to jakaś panienka do wychowania przez Cheya oczywiście dla siebie...:rock_3

Gaga 14-02-2008 22:18

Kochana: czytaj i pamietaj bo to będzie obowiązywac ZAWSZE :) : nie doczekasz sie chwili, ze sprowadze Cheyowi suczydło. Nie bede hodowac. NEVER :))))

Gaga 14-02-2008 22:28

Lecę Bożenko z dowodem..boś jeszcze gotowa wątpić :)
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl.../MIkro-spi.jpg
chłopak jak malowany :)

joke 15-02-2008 11:02

Gaga, Ty to umiesz budować napięcie :twisted:
Chwal sie tu szybko, przedstawiaj malucha, opowiadaj wrażenia - chcesz byśmy się najpierw skręcili z ciekawości :errr, potem padli z wrażenia :puppy_dog_eyes i wreszcie zzielenieli z zazdrości :harhar:harhar
Kobitooo, litościiii :huh


All times are GMT +2. The time now is 06:06.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org