![]() |
unIjne polsko-lIterwskie harko-cheItanki, , czyli miot 'I' Girios dvasia
Niniejszym komunikujemy światu, że Chey miał ziś pierwszą randkę ze Zwyciężczynią Świata 2006. Wszstko poszło szybko. Nie wiemy tylko z kim Młokos trenował :wink:
I tylko Dewi jest smutna. I ZŁAAAAAAAAA. :twisted: |
no to trzymamy kciuki za Harke :)
oby bylo stado szczeniakow :) |
conajmniej 10 :twisted:
|
Re: Zwyciężczyni Świata oddana
Quote:
Quote:
|
Ech ta dzisiejsza mlodziez...w glowie im tylko szybkie numerki :roll: , zawolac by sie chcialo "o tempora! o mores!" :)
Zeby nie bylo tak nieobyczajnie, postanowilysmy wprowadzic burym odrobine romantyzmu, zeby nie bylo tak obrzydliwie nowoczesnie. Male foto love story: ujrzeli sie w pierwszych promienich wiosennego slonca http://www.cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/1HC.jpg spedzili chwile na wymianie uprzejmosci http://www.cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/2hc.jpg ustalili, ze wypadaloby skorzystac z uslug przyzwoitki http://www.cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/3hc.jpg panna zaprowadzila kawalera i przyzwoitka w dyskretne miejsce http://www.cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/4hc.jpg gdy wrocila, opowiedziala jak bylo http://www.cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/5hc.jpg zapewnili sie jeszcze o trwajacym uczuciu http://www.cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/7nc.jpg i na koniec grzecznie zapozowali do oficjalnej fotki http://www.cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/6hc.jpg |
młodej parze gratulujemy seksiku
|
Rozumiem, ze razem z Taro? (bo on wie czego gratuluje :P)
|
no ba! i zazdrości bo mały seksik nie jest zły haha
|
No to mamy piękny wiosenny trójkąt :P Biedny Dewulec!
|
Oj tak. Bo ona może wyłącznie planktonicznie. :twisted:
Co się nanerwowałam, to moje. Teraz spokojnie trzymamy kciuki za skuteczność szybkich numerków. Gaga: czy mi się wydaje, czy na tych fotkach Chey..... wydoroślały jakby jest?! |
Re: Zwyciężczyni Świata oddana
Hurra !!!! Unia polsko-litewska reaktywowana.
Czekamy na efekty. :D Quote:
Jak to z kim ??? Jak popadło :mrgreen: , a dowód niżej. http://eury.zperonowki.com/galeria/d...enia-Cheya.jpg |
Fakt.
A tak na marginesie rzucił mi się w oczy jeden mały szczególiczek i w związku z nim mam pytanie: z jakiej przyczyny trójkąty z udziałem Tmavego Zla są takie... "uzębione"?! |
No prosze jaka slodka parka - a pozniej pojawia sie na swecie male potwory.....
|
Quote:
Nie mam tak dobrego wzroku, jak niektórzy, ale czy zauważyłaś na zdjęciu Gagi, że panna "w pierwszej fazie" była na sznureczku. :mrgreen: Dopiero później zrobiło się romantycznie. :bussi Ciekawe czy teście się bardzo wzruszyli :cheesy: |
Quote:
Ale glowe daje, ze przy najblizszym spotkaniu z UKOCHANA Dewisia znow bedzie durnowatym mlokosem, co to mu tylko szczeniackie zabawy w glowie :wink: Siano ze lba nie znika w zwiazku z inicjacja seksualna :twisted: |
Potwierdzam siano nie znika a wręcz przeciwnie. Mało tego przez tydzień czy 2 Taro wył zakochany, wpatrywał się całymi dniami w okno i nic nie chciał jeść. Romantyk cholera
|
Quote:
Maly fotomontaz zostal sklecony na okolicznosc wydobycia tego romantyzmu, co to go nam zabraklo... parka wczoraj skonsumowala zwiazek jakies 10 minut po wejsciu panny do domu, dla nas bylo to niejakie zaskoczenie, bo zwykle najpierw sa jakies gonitwy, zabawy, kokieteria i takie tam kocopoly:) No tak slyszalam :) Ale ja widac nie od parady wolam na Cheya "burak"..wzial dziewczyne za futro, zaciagnal do pokoju i nie bawil sie w jakies czarowanie. Dzis wiec postanowilismy (przy powtorce z rozrywki) uwiecznic to i owo korzystajac ze sprzyjajacych okolicznosci przyrody. A fotka, ktora tak laboratoryjnie przeswietliles byla zrobiona post factum :P, wiec wykryles male matactwo :roll: :lol: (dla urody obrazu mialam wystemplowac smyczke ale przeoczylam :P) Quote:
Okazuje sie, ze to sie tak mowi "ach! moj piesek bedzie mial krycie" a to wcale nie takie zabawne. Najpierw sie stresujesz czy piechu zdrowy - wiec robisz badania, potem sie stresujesz czy koles zabierze sie do sprawy zgodnie z pokladanymi w nim nadziejami (w koncu ktos mu w rodowod, zaocznie wbil pieczatke "reproduktor"), w miedzyczasie oczywiscie masz kompletnie rozjechanego psa, ktory nie spi, nie je i ma obled w oczach a przy okazji nie daje spac innym, zastanawiasz sie czy Twoj pupilek nie kopnie za chwile w kalendarz na zawal serca i juz sie zastanawiasz gdzie u licha masz w domu jakies srodki uspokajajace i czy mozesz je podac psu :o.Po rozstaniu z pannica masz w domu CIERPIENIE...jakies krotkie, pelne bolu "Auuu", bladzenie po katach i pytajacy wzrok z wyrzutem utkwiony w Ciebie- niewatpliwego sprawce psiego nieszczescia... Ale to dopiero przygrywka.. bo za chwile zaczniesz sie denerwowac czy sa widoki na jakies owoce tego szalenstwa, a jesli tak to czy owe owoce beda zdrowe, trafia do dobrych domkow itp.. Tak wiec widzisz, ze ten czubek gory lodowej, ktory wyglada bardzo zachecajaco jest pulapka...poczatkiem drogi do osiagniecia etapu, w ktorym absolutnie niezbedna bedzie pomoc wybitnego psychiatry :mrgreen: I po raz kolejny jestem szczesliwa, ze nie jestem hodowca ;) |
Quote:
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :bolt |
bo inaczej na świecie byłoby bardzo mało małych piesków. I innych zwierzątek. o!
|
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 02:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org