maria_i_wilk |
22-04-2008 18:58 |
Quote:
Originally Posted by Joanna
(Bericht 133231)
Wiesz, jak patrzę jak czasem zaiwania po nierównym terenie - ze zwrotami i wszystkimi innymi "szykanami" to aż mi się wierzyć nie chce, że wszystkie łapy ma jeszcze tam, gdzie powinna!
|
Mnie przez wiele lat tak zadziwiał Wufek, dlatego przyglądam się różnicom, mam nadzieję wróżacym, że jej sposób poruszania, tempo reagowania i niższa waga dadzą jej przewagę nad tymi, co mają kontuzje. No i przede wszystkim fascynujące jest odnajdowanie doskonałości, do których doszła natura, co czasem trzeba wskazać palcem, że wbrew temu, co się utrwaliło w obiegowych kryteriach urody, tak jest "właścicwiej".
Kiedyś czytałam studium tego, co my ludzie wybieramy jako "ladniejsze", "milsze". Podobno chodzi o proporcje, by były zbliżone do tych, które występują u dzieci. Czułość budzą nieproporcjonalnie duże głowy, duże oczy w twarzy i duże usta, itp. To co się sprawdziło ewolucyjnie jako budzące instynkty opiekuńczej czułości WCALE nie stanowi końcowego etapu najbardziej sprawnej ewolucyjnie budowy. I znowu patrząc na wystawy, na których, na przykład wśród huskich (wiadomo - biegaczy) wygrywają psy wybierane według tych pierwszych kryteriów - psy o grubych łapach, bo takie są misiowate, dziecinne... i się podobają. A tymczasem super sprawne okazują się w przyrodzie te... nogi chude, wilcze. Wilki mają je takie nie z braków pożywienia, ale z maksymalizacji sprawności przyczepów więzadeł do kości i najwłaściwszych proporcji mięśni i kości.
Nie wiedzieć czemu człowiek od koni jest mądry i wie, że pęcinka musi być cienka. Człowiek mężczyzna ogląda się za kobieta o takiej właśnie chudej pęcince ;o) A człowiek-sędzia nie wiedzieć czemu głupieje i wybiera... misiaczki.
Oj wiele by się można nauczyć PATRZĄC na naturę, a nie gapiąc się (parafrazuję powiedzenie znajomego grafika, że na ekran trzeba się patrzeć a nie gapić bezmyślnie).
maria i wufi
|