![]() |
Czy charakter czeskiego wilka rozni sie od charakteru owczarka niemieckiego?
Bardzo dziekuje za powitanie! Chcialam wiedziec czy charakter czeskiego wilka rozni sie od charakteru owczarka niemieckiego.
|
najpierw nie wiem co to jest czeski wilk ;) ja mam tylko czechoslowackich wilczakow.
jasne ze rozni sie - inaczej mialam by owczarka a nie wilczaka :) na Francii sa wilczaki tez mozna spotkanie tam jakies zrobic i samej zobaczyc co i jak :) a lepej to w realu zrobic - bo texty textami ale malo co oni daja. p.s. popatrz w hystory- duzo jest podobnych tematow i duzo tu jest do czytania - to najpierw czyytac czyyyytac i czyyytac :) |
Czechosłowackie wilczaki rożnią się i to według mnie bardzo, przede wszystkim samodzielnością. Są to naprawdę myślące psiaki ;) Jednak w tym wypady ma racje wolfin, nie ma nic lepszego od spotkania z kilkoma osobnikami tej rasy, choc mozesz byc pewna, ze nie ma dwóch takich samych wilczaków, to jednak da Ci większe pojęcie o rasie i pozwoli porównać, ze swoimi doświadczeniami z owczarkiem. Wydaje mi się, że jednak najlepiej na ten temat wypowiedzą się osoby, które mają, bądź miały obie te rasy. Ja mogę raczej porównać z siberianem, bo ich róznice i podobienstwa dostrzegam na codzien ;)
A na wolfdogu naprawdę jest o tym duuużo. |
Bardzo dziekuje za te odpowiedzi. Przepraszam ze nazwalam czechoslowackie wilczaki czeskimi wilkami, cos mi cieszko wchodzi do glowy ten "wilczak". Zastaniawiam sie nad tym podobienstwiem charakterow, bo w histori rasy pisza ze to sa krzyzowki z ON daly wilczaki, i dla tego takie mialam pytanie
|
Owszem, ale dąży się do jak najbardziej wilczego wyglądu.. więc tudzież charakteru tez ;)
|
z tym ze bardziej oswojonego :D
|
Czy ja wiem, czy charakter ma być też bardziej wilczy? To zawsze będzie coś pomiędzy- nie owczarek, a bardziej wilk, ale też nie wilk.
|
Agnieszko i o to mi chodzilo.. Czasem nie umiem myśli ubrać w odpowiednie słowa...
|
Rownie dobrze, co do ONa, można porównywac wilczaka do cavaliera ;) Po prostu NIE MA PORÓWNANIA :) Przez 1,5 rolu mialam w domu Ona i wilczaka razem i smiem twierdzic, ze szkoda czasu na szukanie podobienstw :)
|
Quote:
Coppinger opisał w dość jasny sposób koncepcję, że wilk staje się użyteczny dla człowieka czyli staje się psem jednocześnie tracąc coś z wrodzonego zestawu zachowań łowczych, lub tracąc połączenie między poszczególnymi ogniwami sekwencji zachowań łowczych. Wzorzec ruchowy w poszczególnych rasach >> = połączenie wzorców ruchowych wytłuszczone = przerośnięte ( ) wada Pierwotne | namierzyć >> | wpatrywać się hipnotycznie >> | podkradać >> | gonić za>> | chwycić – ugryźć >> | ugryźć – zabić Psy strzegące stad | (namierzyć) | (wpatrywać się hipnotycznie) | (podkradać) | (gonić za) | (chwycić – ugryźć) | (ugryźć – zabić) Pasterski „przy głowie” | namierzyć >> | WPATRYWAĆ SIĘ HIPNOTYCZNIE>> | PODKRADAĆ>> | GONIĆ ZA | (chwycić – ugryźć) | (ugryźć – zabić) Pasterski „przy nodze” | namierzyć >> | wpatrywać się hipnotycznie | podkradać | GONIĆ ZA>> | CHWYCIĆ – UGRYŹĆ | (ugryźć – zabić) Gończe | namierzyć >> | | Zaznaczyć/ głosić>> | GONIĆ ZA>> | CHWYCIĆ – UGRYŹĆ >> | UGRYŹĆ – ZABIĆ Pointer | namierzyć >> | WPATRYWAĆ SIĘ HIPNOTYCZNIE | (podkradać) | (gonić za) | CHWYCIĆ – UGRYŹĆ | (ugryźć – zabić) Retriever | namierzyć >> | wpatrywać się hipnotycznie | podkradać >> | gonić za | CHWYCIĆ – UGRYŹĆ | (ugryźć – zabić) Ja tak to podsumowałam odnośnie mojego psa husky versus border collie: "Psy ras pierwotnych dysponują często całą nie zmodyfikowaną sekwencją zachowań łowczych. W ich wykonaniu namierzaniei dalszy przebieg łowów są ze sobą ściśle powiązane. I ponieważ jeden krok ciągnie za sobą następny, to przebieg łowów, ogniwo po ogniwie, prowadzi do nieuchronnego końca – zabicia ofiary. Właściciele tych psów albo reagują błyskawicznie, albo... jest za późno. Tymczasem u psów border collie cykl łowczy zapętla się na poziomie podkradania i dzięki temu pasterze mogą bez obawy o pojawienie się dalszych sekwencji zachowań drapieżczych kierować stadem przy pomocy psów. Wykorzystują unikową reakcję gęsi (i owiec) na wpatrywanie się w nie drapieżnika. Zwierzęta oddalając się od takiego spojrzenia psów, idą tam, gdzie chce tego człowiek kierujący psami. Pasterze, by móc wykorzystać użyteczną dla człowieka część wrodzonego behawioru drapieżnika, latami dobierali do dalszego rozrodu psy, u których sekwencja zachowań łowczych pozbawiona była etapów chwycić – ugryźć i ugryźć – zabić. U psów border collie w wielu wypadkach uzyskano zaplanowaną perfekcję: naganianie (odpowiednik namierzania) przechodzi u nich w etap wydłużonego, przesadnie zaznaczonego hipnotycznego wpatrywania w ofiarę, aby dalej przemienić się w podkradanie, a następnie wrócić do naganiania – pierwszego etapu łowów border collie. Jeśli chodzi o psy husky, to żaden pasterz nie wybierał szczeniąt pod kątem ich przydatności na halach. Przeciwnie. Psy, gdy nie ciągnęły sań, były uwalniane na całe tygodnie i musiały same o siebie zadbać. Dlatego w ich przypadku utrwaliły się inne zwyczaje ruchowe: te które były użyteczne z punktu widzenia przetrwania, bo dawały szanse upolowania i zjedzenia obiadku." [M.S. s.4/Nr2,DogObserver] A jak wygląda łańcuch łowczy u wilczaków? Czy gdzieś jest wzmocniona cecha? Czy gdzieś jest wyhamowanie (przerwanie trybu łowczego)? Czy całość musi prowadzić do zakończenia, jak u psa husky? Na drugie pytanie znam odpowiedź - podobnie jak u owczarka niemieckiego jest wzmocnienie cech "gonić za" --> "chwycić / ugryźć". U gończych oba te dwa przerośnięte etapy trybu łowczego są mocno połączone z ostatnią częścią łańucha łowów czyli z "zagryźć/ zabić". Jak jest u wilczaków? Z opisywanych przez właścicieli obserwacji wynika, że psy te (CZW) przejdą do ostatniej części łańcucha łowczego wobec zwierząt, z którymi się nie wychowywały, chociaż zdarzają się ewenementy - totalni pacyfiści wobec całego ożywionego świata ;o) Wydaje się też, zgodnie z opisami właścicieli wilczaków, że trudniej psa tej rasy zapętlić na etapie "gonić za" czy "chwyć/ ugryź" (czyli na aporcie) na poziomie samonagradzającym. A jak jest u owczarków niemieckich? U nich finalne połączenie "chwycić" z "zagryźć" nie jest cenione, ale się zdarza. Więc nie każdego owczarka niemieckiego zdołamy przysposobić do pracy ze stadem owiec czy kóz, z którymi mogą pracować psy mające koniec trybu łowczego najdalej na "chwycić/ ugryźć", które dzięki szczypaniu w pięte nakierowują stado na właściwy kierunek. A u wilczaków? Niestety, problemy mogą być podobne, połączenie "chwycić" z "zagryźć" istenieje, dlatego skłonność do tropienia czyli namierzania (I etap łowów) oraz nastawienie na szczypanie czyli aport (IV/V etap łowów) wróży BARDZO dobrze możliwościom i łatwości uczenia psa (wilczaka). Oczywiście praca z dobrym hardwarem daje znakomite efekty i jest łatwa. Ale nie oznacza to, że dobrze użyty software nie skompensuje ew. niedociągnięć. maria i wufi |
All times are GMT +2. The time now is 19:54. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org