No i po obozie ( bUuUuuuUUuUUu ;( ), nareszcie i ja mam dluzszy dostep do internetu wiec pisze..
Coz nie sadzilam ze moze byc tak fajnie bylo genialnie, Ishtarka naprawde pokazala co potrafi i stopke robila prawidlowo z nosem przy ziemi i sladu(w miare) nie opuszczala, Choc za mloda jest na robie szkolenia to juz pochylnie,skoki i kladke robi bez najmniejszego problemow,choc skokow czasami leniuszkowi sie nie chcialo

Co do Obrony.. na poczatku zupelnie nie wiedziala co sie dzieje i dlaczego ten pan (pozorant) sie na nia rzuca, ale juz pod koniec tygodnia na sam jego widok sie ladnie "usmiechala"


Posluszenstwo? :"Za smakolyk zrobie co zechcesz"

Ale np. powrotu na zawolanie to nawet nie musialam jej uczyc

Na wycieczce i w Slowacji pokazala rowniez jeszcze jedna umiejetnosc ... wspinaczke


Nie ma co to jest psiak dla mnie


.. A i zapomnialabym ... plywanie to jest jej konik i to na dluuzsze dystanse,zdjecia niedlugo napewno sie pojawia bo jest ich maaasa, wiec nie ma ze sciemniam
ehh ale nie ma co.. skonczylo sie stanowczo za szybko.. ja chce reply... A to dopiero za rok..