Od kiedy skończyła kwarantannę po ostatnim szczepieniu wychodzę codziennie, ale bardzoooo... powoli się oswaja.

Musi więcej z ludźmi i innymi psami przebywać, psów już prawie się nie boi.
Mój największy problem to to że gryzie po rękach i ciężko jej wytłumaczyć żeby przestała.