Mowisz ze inni tez puszczaja, przyznaje ze ja rowniez,ale pilnuje by miec ja caaaly czas na oku i kiedy tylko zaczaja sie na jakies stworzonko to ja upominam lub przywoluje, co skutkuje. Jestem za by psiak sie wyszal,ale z umiarem i rozsadkiem,bez szkody dla otoczenia,bo jak wspomiano juz wczesniej przez to jest coraz wiecej ogranioczen i niewygod dla ludzi z psami,a przeciez powinnismy sie starac by bylo coraz lepiej a nie gorzej. Co z tego ze inni tak robia,mozemy byc od nich madrzejsi i tak nie postepowac,a noz i oni sie zmienia i bedzie coraz lepiej..
Trzeba kontrolowac psiaka, chocby ze wzgledu na jego dobro(mysliwi, zwykli ludzie ktorzy sie moga przestraszyc i niebezpiecznie dla niego zareagowac) i dobro otoczneia (chocby drobnej zwierzyny).
__________________
"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
|