Quote:
Originally Posted by btd
Co innego radosc po ocenie i wynikach, co innego zachowanie podczas oceny.
|
Nie. To ZDECYDOWANIE jedno i to samo... Tak samo jest ze szkoleniem: masz cwiczyc, ale po wykonanym cwiczeniu jak najbardziej na miejscu jest nagrodzenie psa. Mozna go pochwalic, pobawic sie, dac smakolyk. Pies ma byc radosny.
Tak samo jest na wystawach. Pies ma byc ZADOWOLONY. No i chyba kazdemu zalezy, zeby bylo to dla niego zabawa, a nie jedynie smutnym obowiazkiem.
Jak wiec ma wygladac prezentacja psa w ringu? Pies ma wejsc, pokazac zeby (i dac sobie sprawdzic jaderka - to u samcow). Potem na komende sedziego ma biegac. I spokojnie stac do oceny. Gdy oceniany jest inny pies mozna robic co sie chce - mozna psa poglaskac, chwile sie z nim pobawic. Zachecic w jakos sposob i umilic mu tak czas, aby sie nie nudzil... Podczas oceny mozna tez psa zachecic, gdy widzimy, ze zaczyna mu spadac zainteresowanie, mozemy dac smakolyk. Mozemy ... wiele rzeczy...
Oczywiscie kazdy kiedys zaczyna i kiedys dochodzi do dobrej formy. Wystawianie jest tez nauka i czlowiek cale zycie sie uczy... To to samo co Pavel pisal o szkoleniu: pies NIGDY nie jest skonczony. Zawsze jest cos do roboty.
Dodatkowo pies to nie maszynka, ktora dziala jak pilot do telewizora. Psy maja lepsze i gorsze dni... Dlatego wystawianie ZAWSZE jest interesujace, bo nigdy nie wiemy jak bedzie...
To pietnowanie psiej radosci jako ostatnio widze w internecie jest nie tylko kompletnie bledne, ale jak widac takze szkodliwe. Prawde mowiac dla mnie jest sporem wytlumaczenie dlaczego niektore psy pokazuja sie tak jakby szly na skazanie. Jasne jest dlaczego pozbawione sa radosci, prezentuja kompletne przygnebienie i zagubienie. Jesli ich wlasciciele likwiduja u nich jakikolwiek przyjaw radosci z PREZENTACJI w ringu to cale wystawianie przestaje byl ZABAWA, a staje smutnym OBOWIAZKIEM.
Dlatego tez jeszcze raz mowie: nie jest zle prezentowany pies, ktory skacze, bawi sie i podgryza wlasciciela po rece czy zadku. To pies w trakcie nauki, ale nauki, ktora idzie prawidlowym torem i w dobrym kierunku.
Pietnowana powinna byc wlasnie ta przeciwnosc: te smutne, zagubione psy, ktore w ringu od wlasciciela nie slysza nawet dobrego slowa. Te snujace sie "doskonale championki" i "przyszle championki". Bo to ich zal...

Bo ktos gdzies po drodze zagubil sens jakim sa wystawy...