Na razie wrócę ją do pierwotnego stanu a potem... pomyślimy, zobaczymy...

jakie eksperymenty będą. Niestety przez to, że zabarwiła mi na różowo tuż przed wystawą Varga w Białymstoku (która swoją drogą poszła nam.. SUPER

), to nie mogłam jej nałożyć, a szkoda, bo o wiele bardziej mi się podoba od starej czarnej

.