View Single Post
Old 06-09-2007, 13:09   #8
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default 1

Quote:
Originally Posted by Konrad:) View Post
Co do zasady nie wypowiadamy się na temat sędziowania, bo w kategorii “uroda” często “Jest tak, jak się państwu zdaje”, nawet jeśli obowiązuje jakiś wzorzec.
Zgadza sie.... I generalnie ja sie wtedy zgadzam, choc nie popieram... Jesli jakos sedzia nie zna wzorca to jeszcze mozna mu darowac, jesli trzyma sie "wlasnego typu". Mozna uznac, ze wzorca nie zna, ale ma JAKIES preferencje. I wlasnie o to sie tu sprawa rozbija.... O to nagle "olsnienie".... Wiem, ze akurat ten sedzia uwielbia mocne klaty i molosowate glowy. Wiec Sangria nie mialby kompletnie szans na "doskonala". Tzn nie mialby, gdyby wlascicielem byla inna osoba, a pies "zwyklym" wilczakiem...

Quote:
Originally Posted by Konrad:) View Post
Jancik chyba "taki najgorszy" nie jest - w zeszłym roku w Łodzi wygrał u niego Balrog, a w tym - Eury w Nitrze.
Tzn pana Jancika znam juz wiele lat i widzialam go w akcji... I wedlug mnie macie wiele racji - wydaje mi sie, ze na wystawach za granica sedziuje o wiele "spokojniej" - ze sie wtedy odstresowuje... Ze wie, ze nikt nie bedzie od niego WYMAGAL pewnych rozstrzygniec... Pamietam jak na wystawie w Lazne Belohrad stracil nerwy i wydarl sie na (w sumie jego znajoma) czeska sedzine, ktora stala obok ringu i krytykowala i opisywala kazdego psa... Skoro w Mlada Boleslav byla Lrocco to jestem pewna, ze byla i reszta "milej pyskatej gromadki"... Watpie wiec, czy mial szanse skupic sie na sedziowaniu...

Druga sprawa to stawki - macie racje, ze poziom psow (samcow) w Polsce, Slowacji czy obecnie Niemczech jest o wiele lepszy niz w Czechach jesli chodzi o "zawartosc wilka w wilku" (chocby dlatego, ze to zwykle w Slowacji mozna dopiero ogladac fajne czeskie psy ". W tak dobrych stawkach to nietypowy pies owczarko-molos jawi sie jako "cos innego"... Co do Czech to po ktorejs z wystaw pisalam, ze gdyby do niektorych sedziow, ktorzy mianuja sie specami wprowadzic na ring do oceny PRAWDZIWEGO wilka to zeszloby sie z ocena "bardzo dobra" za "zbyt krotko ogon", "zbyt waska klatke", "zbyt mala klatke", "zbyt maly wykrok", "zbyt lekka glowe"....

Quote:
Originally Posted by Konrad:) View Post
Może sędzia miał gorszy dzień, a może problem, który Margo słusznie podnosi, polega na “masie krytycznej” określonego typu wilczaków na wystawie. Gdyby oceniać Alain Delona w grupie garbatych, nie oni, a on, wyglądałby na nieprzystającego do “wzorca”.
Zgadza sie.... I to wlasnie ten czeski problem.... coraz wieksza grupa to wlasnie grupa "garbatych"... i sedziow, ktorych wlasnie Alaina wyrzuca z ringu z ocena "bardzo dobra", bo jest ZBYT MALO GARBATY....

Quote:
Originally Posted by Konrad:) View Post
Pytanie za 10 punktów – czy, a jeśli tak, to jak, można doprowadzić do sytuacji, w której wzorzec rasy będzie podstawowym (o ile nie jedynym) kryterium oceny ?
Tzn wedlug mnie wplyw maja dwie rzeczy - z jednej sedziowie, ktorzy wiedza o co chodzi... Nie trzeba tajemnej wiedzy, aby wilczaka dobrze ocenic... A tu pomoga jeszcze teraz slowackie materialy szkoleniowe....

Druga to trzymanie poziomu rasy - chodzi o to, zeby na wystawach nie bylo zbyt duzo 'garbatych'... Znacie to doskonale, gdy na czesci wystaw Eury przegrywa ze SLABIUTENKA suka, czy psem jesli chodzi o "wilczakowosc" tylko dlatego, ze on jest jedynym 'wilczakowym wilczakiem', a reszta stawki podobna jest do tego slabiutenkiego psa i taki Eury rzeczywiscie wyglada jak z innej bajki...

I tu dochodzimy wlasnie do paradoksu, ze najlepiej wystawiac psa w DUZYCH i MOCNYCH stawkach, bo to wtedy ma sie najwieksze szanse... Dlatego lepiej jest pojechac na wystawe do Slowacji (ale klubowa, bo na miedzynarodowkach niestety Slowakow sie juz nie widuje ) - wtedy rzeczywiscie mozna "poszalec", bo wygrywa NAJLEPSZY. Nie ma sie pewnosci wygranej, bo dobrych psow jest wtedy sporo. Ale tez wiadomo, ze nasz pies dostanie normalny opis, chocby dlatego, ze nie bedzie sie wyroznial jak Alain Delon na zjezdzie Quasimodow.... A przegrana z LEPSZYM psem nie boli ani troche...

Tak samo warto dzialac w Polsce - gdy ktos zglasza sie do nas po rade o wybor hodowli zawsze polecamy te najciekawsze mioty... Bo w NASZYM interesie jest, zeby sprowadzony pies byl dobry, a nie zasilal grupe psow, przy ktorych normalny wilczak wyglada.... INACZEJ...

Quote:
Originally Posted by Konrad:) View Post
A jeśli chodzi o rezultaty sędziowania na niektórych wystawach - kiedyś trochę żartobliwie (= bez nadziei na realizację pomysłu) napisaliśmy na forum, że dobrze byłoby, gdyby psów nie wystawiali właściciele, a sędziom nie były nawet znane imiona czworonożnych (wszystkich psów z wyglądu nie zapamiętają i nie skojarzą z właścicielami). A dodatkowo, żeby oceniała komisja, a nie jeden człowiek.
Wiesz, kiedys byly takie wystawy w Czechach... Ocenialo 3 sedziow... Hartl, Soukupova i Simackova... Na ostatniej jaka sie odbyla BOBa zgarnela... JOLKA...

Ale serio - pomysl komisji jest dobry. O tym, zeby oceniac psy tez... Moze cos jak wystawa kotow - psy do kojcow, a komisja chodzi o ocenia TYLKO czworonogi... Oj, wyniki by czasem ZASKAKIWALY....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote