z mojego doswiadczenia, przede wszystkim nalezy dac chlopakowi mozliwosc obserwacji. musi zapoznac sie z relacjami jakie panuja w nowym miejscu. pamietajmy ze przeszedl bardzo duzo w krotkim czasie. jesli jego wiek to ok.roku, zaczynajac od poczatku, znalazl sie w nowym domu gdzie byl oczkiem w glowie, bo byl taki slodziutki, i nadeszly wakacje iwec pies stal sie przeszkoda, zostal albo gdzies porzucony i sie szwedal, przegananiany, moze i bity z roznych miejsc, nim trafil do schorniska, lub moze ktos na tyle "humanitarnie" postapil i od razu oddal go do schroniska. a tam trafil do kojca i obcych psow, gdzie przytulania nie bylo, no chyba ze zostal zaatakowany

i po jakims czasie znowu znajduje sie w domu, calkiem obcym, z obcymi ludzmi i sunia. nie wie co sie dzieje i co od niego chca,co moze go czekac. stad nieufnosc i na razie nie chec do przytulania Shilli. lecz gdy bedzie widzial jaie sa relacje, zacznie sie zmieniac i byc bardziej pewnym i wtedy zacznie pokazywac swe uczucia przyjazni.
mozesz nawet juz to zaobserwowac, porownujac zachowanie z dnia wczorajszego i dzisiejszego i porownywac kolejne dni. pamietaj, by mowic do niego, glaskac i nie wyrozniac zadnej z psin. wszystko sie ulozy, tylko potrzeba czasu.

trzymajcie sie!