nie chce zapeszac ale Seth zaczyna sie pomalu przyzwyczajac do warunkow jakie panuja u nas w domu jeszcze wczoraj warczał i bardzo emocjonalnie reagował na moje tulenie suni a dzis nawet niezareagował na moje pieszczoty do niej sam podchodził i chcial by go tulic co bez okazywania swej agresji otrzymywał...malymi krokami w ten sposob cos osiagniemy...
|