Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk
A nie dałabyś jakiegoś podsumowania młodzieży? Czy to już są zęby stałe?
http://manu.dogomania.pl/coppermine/...lbum=24&pos=20
Czy dalej się tak samo bawią jak szalone ze sobą, tylko ze sobą, czy też reszta dotrzymuje kroku w tempie ich szaleństw? (To trochę tak jak z Cheyem i Dewi?)
maria i wufi
|
Stałe zęby maja juz od dawna ! Na tym zdjęciu też oczywiście. Dalej się tłuką w zabawie. Oczywiście obecnie coraz częściej potrafią się na siebie wkurzyć i przetrzepać sobie futro, choć wystarczy na nie krzyknąć i przestają. Kiedy nas nie ma, to też przestają bez większych strat, ...względnych, bo za wyjątkiem porysowań po pysku i drobnych strupków większych ran nie odnotowano
Między soba bawią się bardzo ostro, z pozostałymi (bez Manu oczywiście) już znacznie łagodniej, ale tylko dlatego, że po krótkim czasie reszta się ostro od nich opędza

Dalej jeszcze nie ma z tym problemów, gronki wykazują dużą ulegość względem reszty stada, szczególnie Shantu. Bywa jeszcze nawet, że w ogólnej zabawie jednemu z nich przypada rola gnębionego kozła ofiarnego (tu Manu już bierze udział

)
Shantu za to wykazuje pewną agresję względem obcych psów