Okazalo sie, ze Shaluka ma ostre zapalenie krtani, ktore grozi powiklaniami i ma calkowity zakaz opuszczania lozka. Dlatego tez w piatek bedzie niedostepna, ale spotkanie oczywiscie sie odbedzie i w piatek mozna przyjezdzac. Miano gospodarza bede dzierzyc ja i Igi. Wszystko juz tez jest ustalone i gotowe, wiec nie ma wykrecania sie

Jesli chodzi o jedzenie, czy nocleg to jest. Jednak piwo, bezalkoholowe oczywiscie (

) trzeba przywiezc z soba. Łóżka są, jednak nie starcza raczej dla wszystkich. Wiec na wszelki wypadek dobrze by bylo, by kazdy byl zaopatrzony w spiwor.
Plan ogolnie wyglada tak (od Shaluki, zredagowany przeze mnie):
"Piątek:
ogolnie dzien na odprezenie i zaaklimatyzowanie sie,
dla tych co przyjada wczesniej w planie spacer na tutejsze skarpy i rzeki,
wieczorem ognisko z kielbaskami i piciem 
Sobota :
Rano - sniadanie, nastepnie spacer nad Zalew lub Podklasztorze, gdze po drodze bedzie mozna zwiedzic Sulejow
Popoludnie - obiad dla tych co beda chetni, a potem spacer (kwestia glosowania i wytrzymalosci wszystkich obierze jego kierunek)
nastepnie male zawody, pomysl zaczerpniety wprost z obozu w Lazne Belohrad ]:-> , nastepnie jakies odetchnienie
i ognisko wraz z grillem, lecz przed nim mozna zrobic spacer nad rzeke (noca sa naprawde ciekawe widoki). Tam tez mozna zrobic owe ognisko. Ale bez obawy plan troszke w sobie zawiera, ale nie wszytko musi byc zrealizowane. Chyba, ze macie jeszcze jakies pomysly to piszcie
Niedziela:
jesli bedzie czas to sniadanko i wyjazd na wystawe 
Jedyny problem jaki jest, to taki ze na osrodku w tym samym czasie sa organizowane dwie imprezy firmowe,wiec bedzie raczej glosno, do konca nie bylo pewne ze beda zorganizowane.. ale to mam nadzieje ze nie przeszkodzi w dobrej zabawie,bo osrodek jest duzy wiec nie ma obaw. "