Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk
Wyjaśnij, bo nie rozumiem. Jeśli sędzia zapisuje w postaci skrótu co innego niż zapamiętuje sobie w pamięci, to by oznaczało, że
- albo bonitacja jest do poprawienia (zawsze może być przecież gorszy dzień jakiegoś psa, nie tylko psychicznie, ale i fizycznie) i powinna być adnotacja, że jest życzenie, żeby się odbyła taka poprawka w przyszłości,
- albo że oznakowania z bonitacji przestają w sposób wiarygodny dokumentować oceny psa robionej przez sędziów.
Zauważ, że nie tylko moim przekonaniu tajność ma gdzieś drugie, ciemne dno; pewnie i ty tak myślisz. Mam nadzieję. Zasada: ja wiem, a inni nie mają prawa wiedzieć prowadzi szeroką drogą do przekretów. Ja dotąd rozumiem tak, że wilczakowcy pragną odkryć, a nie zgodzić na ukrycie tego za co są plusy, a za co minusy.
maria i wufi
|
bonitacja nie jiest do poprawienia.t.z. polske psy moga ja robic kilka raz w CZ czy w SK ale w tych krajach pies robi TYLKO 1 raz w zyciu.
skroty malo co moga powiedziec, bo to sa skroty, ja nad tym "sedzie" juz minimum 4 lata konkretne i...powiem ze ocenic charakter jiest bardzo trudno i ze to Oc calkiem nie znaczy ze pies boji sie liudzi, to jiest cos innego, albo ze Of to jiest doskonaly rozwazony pies.
trudno to teras powiedziec, lepej w reality na normalnej bonotacii.
jiesli juz mowimi o ocene z bonitacii jak testu charaktera to kiedy Beti bedzie ja miala?