Aniu zrobię kilka aktualnych to wstawię.
Niedługo się wyprowadzamy i zmieniamy stajnię, a właściciel hoduje na swoich 10 ha jakieś bażanty, puszczyki, kuropatwy, dokarmia dziki i sarny - oj będzie dużo wrażeń i atrakcji dla Alego

Ali traktuje konie jak duże psy, a konie jego jak małego niesfornego źrebaka, czasem go Dakar mizia po grzbiecie - tak jak konie między sobą okazuja sympatię, a jak trzeba to przyszczypie w ucho, ale nawet wtedy kiedy go Ali za ogon łapał to przysiadał na zadzie ale nigdy nie kopnął. Złoty koń. I dosłownie i w przenośni:
Fori,
Może ogier nie mógł uwierzyć własnym oczom, ze widzi wilka i to zakumplowanego z ludźmi i chciał bliżej poznać
A poważnie myślę, że koń nie był absolutnie agresywnie nastawiony, a kierowal nim wyłącznie ciekawość. Konie to ciekawskie zwierzęta i nawet wtedy kiedy się czegoś przestraszą zazwyczaj po chwili wrócą, żeby sprawdzić co to było. Ogier pewnie nie uznał was jako potencjalnego zagrożenia dlatego pokojowo nastawiony podszedł, żeby obejrzeć sobie kto i po co tu przyszedł.
Ale na przyszłość to radzę uważać na psiaka - nie pozwalać obszczekiwać ani podbiegać do obcych koni, zwłaszcza jeśli sa w stadzie i na własnym pastwisku bo mogą natrętowi zrobić krzywdę.
Quote:
Widzielismy juz zdjecia.... Teraz poprosimy taki sam zestaw dla nas. Czyli grzecznego konia + grzecznego wilczaka....
|
Margo...
Wilczaki macie, w to, ze grzeczne to nie wątpię, a co z koniem?
Jest już?