
klikania nie stosuje-metode, ktora opisala Maria stosowalam u Trejsi.
U Garudy nie. A przynajmniej na razie nie.
Na kazdy spacer wychodze z obslizgla i smierdzaca kielbasa

ale oplaca sie, Garuda robi to o co poprosze.
Uwazam, ze z nagradzaniem sie nie spozniam, bo zanim cos wymysle, co pies ma zrobic nagrode wyciagam szybciej i ja trzymam. Jak wykona od razu daje

Wszystko jest jasne, nic wyjasniac nie musisz

A teraz jade do Wroclawia z Garuda...