Ale nieeeee......
Na socjalizację chodzę z nią tak jakby do przedszkola, bo nie jest organizowane teraz.
Bawi się tam przez chwilę z psami, które przychodzą na szkolenie. Potem zostaje z 4 miesięcznym ONkiem. Chodzi mi o to, że na spacery też chodzi, ale spacer to nie socjalizacja. Boję się trochę tej wystawy, bo tylko raz w życiu widziałam wystawę (tą w Częstochowie). W sumie to na ludzi nie będzie zwracała uwagi, a jak jest na smyczy to psów się nie boi, tylko kiedy jest spuszczona i one też.
Cora sobie poradzi raczej i jeśli nam nie wyjdzie to z mojej winy...
Czy mogłabyś napisać mi co mniej więcej jest wymagane to ją naucze, bo uczy się bardzo szybko.
Muszę ją nauczyć słuchać kiedy jest większe zamieszanie(np.wystawa), bo słucha tylko w domu kiedy jest spokój.
__________________
Bo to wszystko... to takie przesadnie wyraźnie poplątane jest!

|