Szkoda-nie szkoda

Co sie odwlecze....

teraz nie byl czas (dla ludzi) a to trzeba z glowa....poza tym, ja osobiscie skladam uklony Joli od Ajki, ze odslonila nieco zaslone "slodkosci" posiadania szczeniaczkow . To bardzo wazne jesli sie mysli o zalozeniu zlobka
Tak czy siak- nabylysmy doswiadczenie w upilnowaniu, wiemy jaki to sajgon miec pod jednym dachem cieknaca sucz i doroslego samca...uchh latwo nie bylo

Ale z tym tematem jeszcze kiedys wrocimy
A poki co, na otarcie lez:P szykuja nam sie szczeniaczki bo Belci i Elisu, Jolly i Iranie oraz Irris i Maxiu - bedzie co nianczyc wirtualnie i za co pic