Wiele, dziko żyjących zwierząt (m.in. antylopy, pancerniki) potrafią wstrzymać rozwój płodu przy niesprzyjającyh warunkach.
Niewykluczone, że z takich czy innych powodów suki też posiadają jakiś mechanizm regulujący mozliwość zapłodnienia. Zobacz co sie dzieje jak np na obozie jedna suka ma cieczke- natychmiast objawy pojawiają sie u innych suk.
Albo weźmy stado i osobniczkę "omega" - może ona w ogóle nie mieć cieczki! Wtedy, jak się upierasz to napędzasz ją farmakologicznie.
Ajka w zeszłym roku urodziła i odchowała cała ósemkę dzieciaków! To wcale nie mało! Być może (?) postanowiła teraz zrobić sobie przerwę?
Natura nadal ma swoje tajemnice, których ludzie nie potrafią jej wyrwać.
Myślę, że zwierzęta czasem wiedzą co robić i trzeba spokojnie to zaakceptować
(Co sie odwlecze...

)