W Poznaniu triumfowała Ela,czyli Amber i Beti Wilk z Polskiego Dworu. Zgarnęli wszystko

.Były kwiaty ,serdeczności, uściski. " Come back" w wielkim stylu. Raz jeszcze gratulujemy!
Euryś wypadł słabiutko...,oj słabiutko. Zeszliśmy z doskonałą, ale jakby się sędzia ciut,ciut bardziej postarał, to przysłowiowa "statystyczna bardzo dobra" była jak najbardziej w naszym zasięgu

. No i konia z rzędem temu, kto zgadnie, jaki defekt wypatrzyło u Eurysia bystre oko arbitra.
Nie,nie.... uszy były w porządku

.
Eurypides kiepsko prezentuje się
w ruchu. Mario -
pora na honorowe sepuku!!!
No, a poza tym jest jeszcze młody,nie do końca ukształtowany - jak to w klasie pośredniej

. Nic dodać,nic ująć.
Cóż, nieznane są wyroki opatrzności

- tak widać miało być.
To tyle o wystawie, a teraz ... do rzeczy. Widzieliśmy WILKA!!!

Agnieszka przyjechała do Poznania z Ishtarką i małym Wilkiem. Jest po prostu
przepiękny i jeśli jego rozwój , i fizyczny, i psychiczny będzie przebiegał bez zakłóceń, to bez wątpienia wyrośnie on - w mojej ocenie-na NAJŁADNIEJSZEGO wilczaka w Polsce. Może więc jednak warto powalczyć o ten jego rodowód - wykonać wszystkie konieczne badania ,pojechać tam gdzie trzeba i zdobyć papierek, który umożliwi Wilkowi w przyszłości uzyskanie praw hodowlanych. Naprawdę szkoda byłoby taki potencjał zmarnować

.
No,a dziadkiem Wilka jest IRAN - obecny facet Jolly - więc przyszli właściciele wilczaków - walczcie o ten miot zębami,pazurami,czym się da, bo to na pewno będzie

bomba

.
Quote:
Originally Posted by Konrad:)
Hmm... czyżbyśmy o czymś nie wiedzieli?  My się wybieramy, a z tego co pamiętam, to w Łodzi sporo osób deklarowało chęć spotkania w Poznaniu. Rozeszła się jakaś wieść na temat "zielonych kamaszy",  czy co? 
|
Jednak o czymś nie wiedzieliśmy. W "pieskim biznesie" jest trochę tak, jak w polityce: kto ma informacje - ten ma ...przewagę. Tyle że przedstawiciele
jednej opcji politycznej bywają zazwyczaj solidarni.....,ale to w końcu drobiazg.