Quote:
Originally Posted by sssmok
Ja jestem murem za wychowaniem 
.
|
Widzisz Aniu, ja generalnie też! Tylko chodzi mi o to, że tak jak czasem zdarza nam się niechcący kogoś urazić z braku wiedzy o jego problemach lub fobiach - tak samo zachowanie psa może być racjonalne, choć możemy nie rozumieć jego sensu. Tak przynajmniej zinterpretowałam tezę Joli? (Jolu popraw mnie gdybym się myliła...)
Znając Tinkę - jestem pewna, że miała jakiś swój psi powód do nienawidzenia sąsiadki, tylko myśmy go nie znali. Trafiła do nas po traumie, np. panicznie bała sie kija od szczotki - może sąsiadka była podobna do kogoś kto ją krzywdził? Albo w zaciszu swojego mieszkania krzywdziła swojego psa, a Szara to czuła? Tina była podatna na wychowanie i uczenie się zachowań społecznych - myślisz, że nie probowaliśmy jej przekonać, że pani X jest OK? Zwłaszcza, że wszyscy inni ludzie byli przez nią postrzegani jako SUPER BARDZO OK! Wyraźnie ona wiedziała (czuła) coś, czego nie potrafiła nam przekazać w taki sposób abyśmy mogli jej zachowanie zrozumieć