Nie, dostala jeszcze jedna szanse! Jak przyszlo co do czego to jednak nie umielismy sie z nia tak latwo rozstac jak nam sie wydawalo. A poniewaz perfidne suczysko

wyczulo chyba, ze czarne chmury sie nad nim zebraly - jest od dluzszego czasu uprzedzajaco grzeczna. Oby jej tylko tak zostalo!
pozdrawiamy zatem w komplecie
Joanka z powalonym stadem