Dopiero teraz powstała galeria Tinki. Wcześniej zwyczajnie brak było na nią czasu. Żal było chwil spędzanych z Antosią, które były cenne i mijały za szybko. Potem był ból...

Chciałam, żeby Tina miała swoje w fotki w internecie. Dzięki inicjatywie Gagi, pomocy Margo i Przemka jeszcze w tym roku powstała galeria, której ostateczny kształt nadał dzisiaj Jędrek.
http://tina.wolfdog.org/galeria/main.php
To jest galeria skończona. Nie będzie się rozrastać i powiększać. To jest także galeria o zaburzonych proporcjach - najwięcej fotek powstało w dobie cyfrówki, czyli gdy sunia miała powyżej 10 lat. Niektóre fotki były skanowane z podłej jakości starych papierowych zdjęć - starałam się je trochę "podrasować" ale ze średnim skutkiem. Zdjęcia z lipca 2007 też są słabe, w większości robione komórką - walcząc o życie Tinki nie w głowie nam było bieganie z aparatem. Ale to był dla nas ważny miesiąc, bo w pełni dotarło do nas jak bardzo dobrym i silnym była psem i jak ważną rolę pełniła w naszej rodzinie. Chciałam pokazać, jak dzielnie do końca walczyła, dając nam swoją energię i nadzieję...
Myślę, że Tinula zasłużyła na swoją galerię, choć nigdy nie miała rodowodu, a wyglądem bardziej przypominała wilczaki ze starej galerii wolfdoga.

Ale była niezwykłą istotą, naszym dobrym duchem, za którym strasznie tęsknimy i którego nam bardzo brakuje. Mam nadzieję, że te fotki choć trochę to pokazują.