Zawsze mi sie podobaja samce wsrod maluchow

One chyba wszystkie maja upodobanie do bycia nianka

Niedawno ogladalam film o znaczeniu zabawy wsrod ssakow i utkwila mi w pamieci scena takiego prawdziwiego samca, ktory kladzie sie na grzbiecie i pozwala brykac po sobie mlodziezy, pokazujac m.in. ze w zabawie musi byc zaufanie a walka moze byc tylko pozorowana bo zabawa jest bezpieczna. I nie ma tu miejsca na okazywanie dominacji np, bo taki macho spokojnie daje sobie wejsc na glowe dzieciakom