Quote:
Originally Posted by El_Madre
Wlasnie o TYCH, konkretnych bramkach mowa
Tak sie sklada, ze przynajmniej 3 razy do roku, bywam w 5 Stawach, awiec chcac nie chcac musze przez ta nieszczesna Palenice sie przebijac.
I to wlasnie tam, nie zdazylo mi sie jeszcze zaplacic za wstep...
Pozdrawiam
Julia
|
No to kochana, nie ma sie czym chwalic
My kiedys zmarnowalismy prawie godzine w Tarnawie Wyznej zeby najpierw znalezc a potem doczekac sie pana, sprzedajacego bilety ....a moglismy ino smignac i nikt by nas nie zaczepil ...no chyba ze graniczny patrol ukrainski
Tak czy siak - nadal nie rozumiem, w czym przeszkadzaja psy dyrekcjom parkow narodowych
pozdrawiam
Gaga