Witamy malucha w nowym domku
... ale jaka cisza... od właścicieli.... jedno malutkie zdjecie.... i nic....
A OPOWIESCI Z PIERWSZYCH WSPÓLNYCH GODZIN??? A REPORTAŻ???

czyżby było odsypianie po nieprzespanej nocy, czy SAMI bedziecie się radować malutkim i nic nie napiszecie, co by tu sobie co niektórzy mogli przypomnieć dawne chwile spedzone z milutkim wilczakiem
