Myślę sobie, że nasze psy dokładnie zdają sobie sprawę z tego jaki jest nasz stan zdrowia czy stan psychiczny - myślę, że po prostu tym pachniemy

W jaki sposób pies na to zareaguje - myślę, że bardzo zależy to od psa. Mój labek w sytuacji, kiedy byłam np bardzo zmęczona - próbował przejąć kontrolę

W bardzo przykrej sytuacji, kiedy byłam smutna - zachowywał się jak kompletny głupek - myślę, że to był jego sposób na podniesienie nastroju
Natomiast znajomy właściciel malamutów opowiadał mi o dość podobnym zachowaniu jego psiaków, do tego które opisujesz. Był w letnim domku na wakacjach, zachorował, miał wysoką gorączkę i generalnie był do niczego. Kiedy sąsiadka próbowała się do niego dostać - zaciekle broniły dostępu. Na szczęście kobieta szybko umknęła, pozostając w jednym, spójnym kawałku

Nie wiem zbyt wiele o malamutach, ale takie zachowanie wydaje mi się do nich mało podobne - myślę więc, że taka była ich reakcja na sytuację, którą uznały za ekstremalną.
Więc weź po uwagę swoje psiaki i zdrowiej jak najszybciej

Trzymam za to kciuki, więc to też weź pod uwagę pls... Żeby mi nie poodpadały z braku krążenia
Mam nadzieję, że zobaczymy się z Tobą i Wszystkimi na wystawie w Nowym Dworze. Nie jestem tego jednak pewna, ponieważ z reguły po zejściu z ringu padam bez ducha

Wystawiamy się mniej więcej o tej samej godzinie - ale my z Baltkiem to 5 minut i po bólu... może nawet mniej, jak zrobi jakiś skandal

i okaże się NDO.
pozdrowionka
Małgosia i okruszki