Anetko życie jest nie nieprzewidywalne, a wystawy to już w ogóle, odkąd na pewnej wystawie dowiedziałam się od sędziego, że jasne oko to wada i tak samo krótkie ucho

.. To już idę na każdą wystawę, jak na sprawdzenie totolotka

Loozik

Dodam, że pewnie zaraz po przyjeździe psy będą buszowały po podwórku (ech ten las juz w ogóle nie będzie już miał wiewiórek) i będzie mini sesja zdjęciowa, więc mogę obiecać, że dodam je jak najszybciej