PS (bo przeciez edycji nie ma) : dlatego właśnie co napisałam powyżej, z dzika ochotą spotkam wszystkich wystawiających w Łodzi za kilka dni

I nawet moge obiecać, że nie będe pluła jadem na sędziego...nawet jesli zdarzy nam sie bliskie spotkanie z "teorią statystyki"

( za to zdjęcia, jak zawsze- będą )