View Single Post
Old 09-05-2008, 00:41   #18
Nemi
Junior Member
 
Nemi's Avatar
 
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
Default

Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk View Post
Rozumiecie co piszę?
maria i wufi
Hmmm Nikt się nie odzywa... więc ja powiem - nie rozumiem

Żeby nie było, że jestem totalnym ciemniakiem - trochę rozumiem. Że zakochać się w psie można różnie - wydaje się proste. Ale :

Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk View Post
Nie pies szukałby w człowieku czegoś dla siebie, chociaż by szukał, ale człowiek musiałby się dostosować, żeby pies go zrozumiał.
Ja mam takie wrażenie, że pies nie szuka w człowieku czegoś dla siebie, i tak naprawdę człowiek jest mu całkowiecie zbędny. Jeśli obcy porwaliby wszystkich ludzi ... psy znakomicie by sobie poradziły. To człowiek szuka i czerpie pełnymi garściami z psa Zadziwiające jest to, że pies - pomimo, że cały czas "daje" - nie wymaga, żeby "komunikacyjnie" człowiek dostosował się do niego. Wręcz przeciwnie - robi bardzo wiele, żeby człowieka zrozumieć i swoją komunikację dostosować do człowieka.

Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk View Post
Takie to było ciekawe, co on zaraz zrobi. Myślący pies. Jeszcze jednego takiego psa spotkałam w życiu - to charcia kundelka, Saba.
Po czym poznać "myślącego psa" ? Ja oczywiście, swoje psy uważam za myślące , ale żeby nie było, że jestem jak mamuśka zapatrzona w swoje pociechy napiszę, że w całym swoim życiu nie spotkałam psa "nie-myślącego". Może, zbyt nisko stawiam poprzeczkę Może spotkałam za mało psów ... ale chyba nie ... I każdy coś tam sobie "ten-tego-wał" w głowie

serdecznie pozdrawiam
Nemi jest offline   Reply With Quote