Yyyhhh.... niestety sie z Wami nie zobaczymy na spotkaniu, Varg sobie rozwalił łapę i mimo iz nie jest to jakieś mocne, to boję się i nie chcę go narażać na jakieś inne, gorsze rzeczy. Już Kasi dzis mówiłam, że nas nie będzie. Żałuję BARDZO! Bo baaaardzo czekałam na ten wyjazd- na spotkanie z Wami. Miałam juz wszystko zaplanowane, ale cóż poradzić. Trudno. Może uda nam się pojechac za to do Krakowa.
Za to Wam wszystkim życzę super-ekstra-świetnej zabawy i pięknie spędzonego czasu!!!!
I proszę Was- naróbcie duuuuużo zdjęć, żebym mogła wczuć się w klimat spotkania

)