Licho dziękuje ale przyznam, że bardziej go ucieszyła pyszna kość niż pucharek (chociaż ten też próbował nadgryźć).
Joke - Euryś na pudło wpuścił ale co chwila przypominał młodziakowi gdzie jego miejsce (czyli na samym skrawku) a to czy się zacznie rozpychać to już od Alego będzie zależało
I specjalne podziękowanie dla Bożenki za zaproszenie na grilla i przesympatycznie spędzony czas.
Dziękujemy!
A może jakieś fotki się udały?