Quote:
Originally Posted by z Peronowki
Oczywiscie masz calkowita racje....  Z tym, ze w przypadku szczeniakow mozna juz okreslic kiedy sie urodza i ile czasu potrzebuja... Mozna dogadac sie z rodzina, czy partnerem...
|
i wprowadzić tak jak u koni trzecią rubryczkę (równie przecież ważną):
-hodowla:
-chów:
-własność:

Chociaż wiem, że hodowle czasem tak funkcjonują i maluchy mają mniej uwagi niż w dużych kennelach, gdzie zatrudnia się do tego pracowników.
Quote:
Originally Posted by z Peronowki
Nie wiem, czy udalo mi sie to wytlumaczyc...  Ale wiem jak jest u nas - tak sie sklada, ze mimo tego, ze wiemy mniej wiecej kiedy bedzie cieczka i kiedy kazda z nich jest do krycia to jedna suczyska zawsze wybieraja najgorszy mozliwy moment... Potrafia przewidziec, kiedy mamy nieprzekraczalne terminy, kiedy wszystko sie wali i pali, kiedy sa najgorsze warunki na drodze i kiedy nawala transport... 
A szczeniaki - zajmuja caly wolny czas, ale tez nastawiam sie na to, ze po ich urodzeniu ten czas trzeba im poswiecic...
Wiecej chaosu do zycia (choc rzeczywiscie krotkoterminowo) wprowadza samo krycie niz potem odchowywanie miotu.... 
|
Skąd ja to znam

Cieczka z zeszłorocznych wakacji (pobyt w Anglii i luźny rok) przesunęła się na zeszły tydzień (nowa praca i ogólny sajgon).
A co do repów... wiecie jaka jest sytuacja w polskich beaglach? Dziesiątki hodowli, setki repów a nie ma czym kryć

Po odrzuceniu słabych i bardzo słabych zostaje 10 z czego połowa da silny inbred z większością suk.