Quote:
Originally Posted by anetawron
Moim zdaniem - jako nie hodowcy - świadome dopuszczenie do narodzin nawet jednego szczenięcia obarczonego poważnymi wadami genetycznymi (w efekcie uniemożliwiającymi normalne życie i eutanazję) nie jest warte nawet całego miotu super-hiper championów.
|
Krycie w spokrewnieniu, tak jak pisala Margo, jest wykorzystywane do utrwalenia porzadanych przez nas cech u psow. Ale zbyt bliskie pokrewienstwo lub zbyt czeste krycie w spokrewnieniu - w jednej linii - moze powodowac zarowno wystepowanie defektow genetycznych jak i podniesienie smiertelnosci, co za tym idzie spadek liczebnosci miotu. Dlatego takie krycia powinny byc robione raz na jakis czas, a osobniki po nich powinny byc kryte osobnikami niespokrewnionymi.
Jesli chodzi o poprawienie jakiejs cechy, to jedno krycie w spokrewnieniu nie powinno powodowac problemow u szczeniat.
Inna sprawa jest wyprowadzenie jakiejs rasy. Tak jak w wilczakach - zeby utrwalic konkretne cechy trzeba bylo kryc w spokrewnieniu. Takie liniowe krycie nie jest dobre i jest duza smiertelnosc, ale gdyby nie to - nie mielibysmy dzisiejszego wilczaka. Cos za cos. Wazne, ze rase juz ktos wyprowadzil, a teraz nie potrzebujemy juz tak mocnych manipulacji genetycznych i mozna zmiany wprowadzac powoli