Quote:
Originally Posted by anetawron
To jaki w takim razie jest jeżeli można tak powiedzieć -bezpieczny - stopień pokrewiństwa/wsp. Wrighta?
|
U ludzi uznaje sie chyba 6.25% dla 4 generacji... Ale z tego co wiem to przepisy dopuszczaja wiekszy 'inbreed' niz Kosciol... I to uznawane jest za "bezpieczne".
U wilczakow jest wyzsze - jakis czas temu np w Czechach srednia bylo jakies 11-13%...
Coz, dlugo by mozna bylo dyskutowac jaki powinien byc ten %. Bo wiele czynnikow ma na niego wplyw... Najwazniejsze, aby nie bylo wspolnych przodkow w pierwszych 2-3 generacjach. I trzeba uwazac, aby inbreed (bo ZAWSZE jakies jest) szedl na psy zdrowe i typowe...
Quote:
Originally Posted by anetawron
Czy obecnie istnieje potrzeba krzyżowania blisko spokrewnionych osobników? Czy ilość linii nie jest wystarczająca, żeby pożądane cechy wzmacniać psami z innych linii?
|
W rasie spokojnie mozna unikac mocniejszego inbreedu... A wzmacniac albo psami podobnymi, albo delikatnym inbreedem w dalszych liniach...
Quote:
Originally Posted by anetawron
A czy istnieją jakieś statystyki, ze w danej linii występują i są przekazywane określone wady? Czy to jedynie kwestia dobrej woli, dbałości o rasę i obserwacji psów przez dobrych hodowców.
|
Statystyki maja w glowie poradcy chowu i hodowcy, ale BARDZO niechetnie sie tym dziela...

Z jednej strony dlatego, ze trzeba postepowac z tym ostroznie, bo falszywe posadzenie moze spowodowac wiele szkody (i przepychanek)... Z drugiej, gdyz zwykle jest za malo informacji, aby mowic o "statystyce".... Od poczatku bazy danych gromadzimy takie informacje - wielu hodowcow podrzuca nam informacje o wadach genetycznych, chorobach, problemach, smierci psow i jej przyczynach...Ale minie jeszcze wiele lat, aby stalo sie to statystyka - narazie wiekszosc to poszczegolne "wypadki"....
Inna sprawa - wiele wad jest pilnie ukrywana - wielu hodowcow boi sie, bo gdyby sie wydalo, ze uzywaja w hodowli chorych psow... (sama sobie dopowiedz). Pol biedy, gdy po odkryciu wady wycofuja psy z hodowli, czasem jednak nigdy to nie wyplywa... Pozostaje jedynie jako "kolejna plotka" - ktora tez czasem nie warto ignorowac...