Hej,
My też bardzo dziękujemy organizatorom za super spotkanie

!
Cieszymy się Daiva, że kamikadze bezpiecznie wylądowały w domu -bo mieliśmy trochę wyrzutów sumienia zostawiając was na stacji z zagotowanym płynem w chłodnicy

I jeszcze fotka dla Ciebie: niedość, że mała pirania "po hodowczyni" to po kim ma pociąg do piwka

?
"Czarna owca" Galicyjskiego Spotkania
Reprezentacja rodziny Dąbków gorąco witana przez mamę chrzestną...
I na zakończenie sentymentalnie
"Za rok tu wrócę i będę taka duża jak wy!"
To by było na tyle, jeszcze tylko drobna informacja dla Kasi od Jurby -znalazła się linka i jest do odbioru u Anety w Kaniach...
-wiszę Wam różnicę z zakupów (8zł albo 2,5 piwa jak kto woli

); przy ognisku troszkę przeszacowałem na oko rachunek