Dobra, OK, załóżmy, że nauczeni zyciem sedziowie nie uznaja zaswiadczen, stwierdzaja stan faktyczny- brak czegos istotnego i wio z ringu. Może tak byc. Pies ulegl wypadkowi- koniec jego "kariery" wystawowej. Bywa i to nie koniec świata. ALE! - niechże to będzie konsekwentne! Bo jesli sędzia daje MIMO braku uznania zaswiadczenia, jakąś ocene to ta ocena oznacza ni mniej ni wiecej tylko efekt jego ocenienia danego psa. Troche tu jedno wyklucza drugie. Powazna wada- jak Daiva wspomniala, byc moze na bonitacji zaowocowalaby P14 (pies niehodowlany) - to wylac takiego z ringu i jasna sprawa. Potrafie zrozumiec, ze sedzia NIE CHCE oceniac psa z powazna wada... ale dawanie mu dosc nijakiej oceny, która praktycznie nic o psie nie mówi to troche niepowazne.
__________________
Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
|