Ja mam albo podróbę wilczaka albo wszystko dopiero przede mną. Małej nie przeszkadza, gdy spotkam kogoś znajomego i się zagadam, kładzie się obok i cierpliwie czeka. Gdy rozmawiam przez telefon idzie się bawić z Przemkiem, zajmuje się sobą albo knuje co tu zbroić. Od małego ma wyjątkowo dużo kontaktów z psami, więc i o nie nie jest zazdrosna. Spokojnie mogę inne psy głaskać. Bardzo rzadko, ale jednak próbuje mnie wtedy rozdzielić z głaskanym psem, ale wtedy delikatnie, acz stanowczo ją odsuwam i tłumaczę, że my razem jesteśmy na codzień, a znajomego psa widzę od czasu do czasu. Po jednym takim odsunięciu ustępuje i przygląda się, albo ostentacyjnie wywala do góry kopytami