Quote:
Originally Posted by Margo
Bo wilk?  To jst straszne - nikt z Was nie napisal "mysliwy nie strzeli, bo wilki sa chronione". Najgorsze to, ze wedlug mnie mysliwy zastrzeli wilka jak tylko sie na niego natknie. Oczywiscie gadajac potem, ze myslal, ze to pies....
|
Niekoniecznie ...niekoniecznie mysliwy i niekoniecznie "ze myslal, ze to pies" . Rozmawialam z zolnierzami z czynnej w Wolosatem - mlodzi chlopcy - chodza na patrole - w zimie, gdy szybciej robi si eciemno - tez. SLuzba-nie druzba. Opowiadali o tym ze natykali sie na wilki - z duzej odleglosci - nie bezposrednio - ale widzieli. Mowili, ze w takim przypadku reka sama sciaga z ramienia bron....i jak to mowili to ja widzialm w ich oczach prawdziwy strach, ktory - wierze absolutnie- stymuluje tylko jedno dzialanie - strzelac!
Nawet z nimi nie dyskutowalam- nie mialo to sensu.
Chlopcy rzuceni na sluzbe w rejon nieznany, wysylani w dziki teren po dwoch....przyjechali z dowolnego kawalka Polski - co im powiedziec??
To ich "poligon" tu nie ma madrych
Nie istnieje w takich przypadkach "pod ochrona"