Ja raczej szarpania nie stosuje, jesli np. ciagnie na smyczy to staje i poki smycz nie bedzie na luzie to nie ide dalej,albo zmieniam kierunek drogi, tu trzeba duzo cierpliwosci ale skutkuje. I to ciekawe co piszesz, bo na obozach szkoleniowych klikera nie widzialam, a niektore psiaki naprawde imponujaco wykonywaly polecenia. Wedlug mnie jest tyle metod i kazdy psiak jest na tyle inny od chocby brata, ze to raczej trzeba do niego dobrac odpowiednia metode,a nie ta ktora jest popularna lub ma dobra slawe, bo poprostu nie na kazdego dziala.
__________________
"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
|