Kalinka w nocy śpi w klatce. Rano po spacerze wbija mi się do łóżka, ale to zależy od temperatury otoczenia. Jak było gorąco wolała jednak spać na podłodze, teraz gdy już chłodniej, woli w łóżku

Na początku miałam zasadę, że pies na łóżko i na kanapę nie wchodzi, chyba, że na wyraźne moje zaproszenie... ale Przemek mi te zasady łamał i pies już nie wiedział czy w końcu wolno czy nie. Dodatkowo susu była baaardzo niedotykalska, nie lubiła głaskania, przytulania, całowania itp. w związku z tym zaczęłam jej pozwalać wchodzić na kanapy i łóżko, bo dzięki temu przełamaliśmy tą niechęć dotyku