Daiva, zadziwiasz mnie.

To chyba od Ciebie, jako sędzi powinno się oczekiwać, że staniesz na straży psiego zdrowia i dobra!
Jeśli chcesz kogoś przekonać, że to normalne, albo godne zachwytu, że młodziutka, 1,5 roczna suka dogania/przegania
wyjątkowo umięśnionego i wytrenowanego samca-rekordzistę w sile wieku, to zadziwiasz mnie jeszcze bardziej, bo nie trzeba być weterynarzem, tylko zdrowo myślącym człowiekiem, aby natychmiast zapytać: "jakim kosztem?!"
Ludzie bywają nadambitni, ale zwierzęta są racjonalne. To, że mała znalazła się w stanie wycieńczenia, powinno wywołać u Ciebie zupełnie inną reakcję niż "a u was też biją murzynów"! Przynajmniej tego oczekiwałabym od "znawcy rasy" i sędziego kynologicznego!

Podobno
noblesse oblige...