Quote:
Originally Posted by Rona
Nie chcę się powtarzać - w moim opowiadaniu opisałam jak Tina uratowała mnie kiedyś przed bandą dresiarzy - rozbroiła ich miłością, a jej strategia okazała się bardziej skuteczna niż atak najlepiej wyszkolonego psa obronnego 
|

Pamętam kiedyś taki opis Huskyego, tylko nie pamiętam skąd, który szedł mniej więcej tak: "ten pies zamiast obronić podwórze przed złodziejami, rzuci się na nich z miłością"... Widać Wilczak też potrafi