Ja również dziękuję za spotkanie. Gości na wystawie było niemal tyle co odwiedzających

Mnie osobiście bardzo odpowiadało to że nie wystawiałam Maxia. On wyluzowany, ja też

. I oczywiście spotkanie z dzieciakami Maxa, innymi wilczakami i właścicielami to sedno naszego wyjazdu.
Poza tym Barminek świetnie się zapowiada, Eurysia zadowolona mina nie jest przypadkowa. I Iowa w zasięgu nosa

.
Maxio chętnie by podszczypał tego małego, zainteresował się jego mamusią ale pierszeństwo należało się Eurysiowi.
Miło było z Wami się spotkać, zobaczyć bardzo szczęśliwego, wręcz uśmiechniętego na ringu Alego. A swoją drogą gratulacje z okazji ukończonego Championatu

.
Pozdrowienia
Bożena