View Single Post
Old 01-12-2004, 20:45   #5
Marusha
Junior Member
 
Marusha's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Posts: 74
Default

jak byłam z MarUSZKĄ na działeczce to mój "mądry" tatko porozwoził po całym terenie nawóz...naturalny oczywiście, prosto z obory sąsiada...młoda z tego skorzystała i się trochę wypachniła ale tyle jej trułam nad uchem,(do końca dnia chodziła smutna i patrzyła na mnie tak przepraszająco...) ze do końca pobytu nie powtórzyła swoich zabiegów pielęgnacyjnych...
Marusha jest offline   Reply With Quote