No widzisz, ja mam parę kompów w domu, kabelków też trochę jest. Jak Ciri była mała to wiadomo interesowała się nimi, ale jakoś tak nam wyszło że nauczyliśmy ją że ma się nimi nie interesować. teraz ma nawet rozciągnięty luzem kabel vga od jednego kompa do telewizora i zupełna olewka.
Nie wiem, może dlatego że dostaje do zabawy i popsucia różne rzeczy to odpuściła niszczenie innych?
Ciri śpi zamknięta w klatce (i faktycznie tak jest, sprawdzone

) tylko jak jesteśmy w pracy.