View Single Post
Old 13-11-2008, 11:21   #6
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by btd View Post
Jakie to typowe. Innych czepiać się chamstwa, a samemu pozwalać sobie na to samo, tylko ubrane w 'grzeczniejsze' słowa.
Chyba naprawdę nie rozumiesz, czym jest chamstwo!

Quote:
Originally Posted by btd View Post
Dla mnie to jest jedyne sensowne zabezpieczenie szczeniaka jak jesteśmy w pracy.
Dla mnie też, póki nie poczuję, że mój pies jest przewidywalny, a mam nadzieję, że kiedyś będzie. Niestety, tej przewidywalności pies nie nauczy się sam... nad tym trzeba pracować. Powolutku, okazując stopniowo coraz więcej zaufania, chwaląc, każde pożądane zachowanie.

Quote:
Originally Posted by btd View Post
A jak jesteśmy w domu to na każde zachowanie niepożądane staraliśmy się reagować odciągając zabawą i nauką.
Świetny pomysł, myślę, że nie tylko Ty go stosujesz... Napisałam o tym w pierwszym poście.

Quote:
Originally Posted by btd View Post
Drzwi przesuwane odsuwała, ale po paru 'pokazach' że tam nic ciekawego nie ma znudziło się.
To w takim razie ja mam wyjątkowo ciekawską sunię, albo ....więcej ciekawych rzeczy w szafie
Gaga, pomysł z magnesem wypróbuję, dzięki.

Quote:
Originally Posted by btd View Post
Co do kabli - konsekwentne fe i interesowanie czym innym
Mając 350V kable na wierzchu na wysokości pyska- nie zaryzykowałbym takiej metody przy 2 mies. szczeniaku... dlatego patent z metalowymi ociekaczami okazał się super. I żeby potem nie było że mam potwora - ona jeszcze nigdy nie próbowała ich sforsować, tylko raz czy dwa obwąchała...

Quote:
Originally Posted by btd View Post
Wychodzi że mam magicznego psa :->
Nie, to znaczy tylko tyle, że jesteś rozsądnym właścicielem.

Natomiast nie mogę zrozumieć dlaczego ten czysto praktyczny i 'nieideologiczny' temat starasz się usilnie przekształcić w kolejną "pyskówkę"

Kasiu, dziękuję za pomysł na lodówkę. U nas póki co lodówka, szafki kuchenne, stare meble, itd. są poza zasięgiem zainteresowania małolaty... nawet kąt komputerowy omija już łukiem i serwet ze stołu nie ściągą, ale dobrze poznać różne sposoby na wszelki wypadek, bo nie wiadomo, co nas jeszcze czeka..

Ja po prostu wiem, że prawdziwie kochany wilczak każdego właściciela cierpiącego na syndrom pychy wcześniej lub później nauczy pokory... taka już ich rola i ....nasza karma
__________________


Last edited by Rona; 13-11-2008 at 11:23.
Rona jest offline   Reply With Quote