Quote:
Originally Posted by Gaga
Ale widziałam zdjęcia owych "hodowli" i powiem szczerze, że włos się na głowie jeży 
I trochę się dziwię, że taki stan rzeczy jest tolerowany...dla mnie to absolutne przekroczenie granic.
|
NIE JEST tolerowany. W Slowacji sam klub o to dba - Radov dvor mial przez jakis czas zakaz hodowli, ale po inspekcji weterynaryjnej ponownie moze hodowac, bo spelnil WARUNKI.
Jest tam jeszcze jedna hodowla, ktora swoja prace zakonczyla - wlasnie w wyniku dzialan klubu.
Ale takich problemow nikt nie ukrywa. Normalnie sie o tym rozmawia - kazdy wie jak jest.
Jest jednak cos o wiele gorszego. To co jest UKRYWANE. Hodowle, gdzie odchodzi polowa szczeniat, a te oddawane sa zarobaczone i chore. Rozmnazalnie, ktore maja piekna przykrywke - ba, sa nawet "znane i cenione". Bo hodowcy dbaja aby NIKT nie dowiedzial sie jak psy zyja, a jakakolwiek forma krytyki kwitowana jest "gnebieniem konkurencji"...
Na niemieckim forum byl kiedys post wlasciciela, ktory wybral sobie wlasnie taka 'ceniona i utytulowana hodowle' - okazalo sie, ze szczeniaki sa trzymane w klatkach dla krolikow, zero socjalizacji.
A przypadek z Polski rodem - wlasciciele przy kupnie szczeniaka (wtedy byla to polecana czeska hodowla) dowiedzieli sie, ze szczeniat jest mniej, bo czesc "niestety zamarzla". Malucha wyciagnieto z rozwalajacego sie chlewika....
Osobiscie jestem wielkim zwolennikiem hodowli domowych - w zyciu bym nie dala szczeniakow do budy czy kojca. I pod kazdym wzgledem (jesli chodzi o rozwoj szczeniat) dobra hodowla domowa bedzie lepsza niz dobra hodowla kojcowa.
ALE nic nie jest czarno-biale. Widzialam szczczeniaki z hodowli kojcowych i jednak o wiekszosc hodowcy sie staraja. Sczeniaki sa zadbane, czyste i zdrowe. Ale przeciez nie tylko ja slyszalam opowiesci wlascicieli szczeniat (i to polskich) z "dobrej hodowli domowej" i wlos na glowie staje, gdy sie slyszy w jakis stanie zostal oddany szczeniak...
Nie - nie jest problemem "Radov dvor", bo kto tam jedzie ten wie co dostanie. Problemem sa takie ciche reklamowane fabryczki - bo oczekuje sie wychuchanego szczeniaka, a dostaje zarobaczone, zabiedzone biedactwo...